Pomimo wciąż trwających, intensywnych prac w poszczególnych gminach, Polska nie jest jeszcze w pełni skanalizowana. Nasze zapóźnienie jest na tyle duże, że ciężko będzie wykonać zalecenia Unii Europejskiej w tym zakresie. W naszym kraju istnieją wciąż miejscowości, w których całe bloki mieszkalne nie są podłączone do kanalizacji, a jedynie do niewielkiego szamba. W wielu gminach od pięciu lat są udzielane tylko warunkowe pozwolenia na szambo, co znacznie ogranicza swobodę mieszkańców i podwyższa koszty utrzymania domu. Gdyby istniała taka możliwość, to większość ludzi stosowałaby przydomowe oczyszczalnie ścieków, które nie generują tak wysokich kosztów.
Wielu inwestorów zastanawia się, jakie szambo wybrać. Niezwykle popularnym i jednocześnie najtańszym rozwiązaniem jest szambo betonowe. Musi pochodzić jednak ze sprawdzonego źródła, by mieć pewność, że nie będzie przeciekało. Nie bez znaczenia jest właściwe połączenie go z kominem, gdzie najczęściej pojawia się nieszczelność. Tego typu zbiornik wraz z montażem będzie nas kosztował nie więcej niż 4-5 tysięcy złotych. Dużo droższe jest szambo plastikowe. Już sam zbiornik będzie kosztował niemało, a do tego należy doliczyć specjalistyczny montaż.
Niezależnie od rodzaju zbiornika, jaki wybierzemy, musimy doliczyć koszty jego eksploatacji. Dość drogi jest sam wywóz ścieków, a dodatkowo należy stosować specjalne bakterie do szamb, które neutralizują zapachy i rozkładają nieczystości. Bez odpowiednich preparatów będziemy skazani na ciągłe wydobywanie się nieprzyjemnych zapachów ze zbiornika, komina oraz rewizji.